A przed nami Chanel, Dior, Lanvin, Chloe! Co można powiedzieć po pokazach w Nowym Jorku, Londynie oraz w Mediolanie? Cóż, jest wiele nowości- przede wszystkim pastelowe, wiosenne barwy zdecydowanie zostały wyparte przez
kombinacje czerni i bieli, beże, brązy i ekspresyjny
wściekły róż. Projektanci wciąż lansują niegrzeczna,
lakierowaną skórę, ale niestety (bo tak to uwielbiam)-
bez łańcuchów... Na całe szczęście- nie ma aż tak dużo motywów kratki (według mnie już dostateczne długo cieszyła się popularnością :). Silnym uderzeniem jest
styl lat '60, połączony z latami '70 (tj. żaboty, przykrótkie spodnie imitujące ówczesne dzwony i fryzurka bob) :D Niektórzy projektanci próbują ponownie zaszczepić w nas miłość do mody
lat '90, poprzez workowate żakiety i spodnie, szare kolory połączone np. ze złotymi guzikami, czy szorstkie, specyficzne faktury tkanin.
Moimi faworytami w tym sezonie są :
-
Balenciaga- za piękne, nowatorskie draperie zastosowane w spódnicach oraz żakietach, oraz ciekawe mieszanie wzorów;
Burberry Prorsum- za wspaniałe połączenie stylu romantycznego z brytyjskim boho;
Alessandro dell'Acqua- cała kolekcja utrzymana jest w tonacjach brązów i beży, ale nie nudzi naszych zmysłów- cudowne faktury, dekoracyjność i wyrafinowanie, które tworzą wspaniały efekt;
Balmain- chyba nigdy nie przestanie mnei zachwycać! Uwelbiam ten nowoczesne, młdzieżowe rozwiązania, a tym razem szczególnie zwrócili na siebie uwagę poprzez silnie zaakcentowane ramiona i pieknie fałdowane pumpy;
3.1. Philip Lim- za powrót do lat '70 w wielkim stylu (tak, jakby projektant pragnął wprowadzać poprawki w modzie minionej epoki:) przy połączeniu go z bobem z lat '60;
Dolce&Gabbana- za pomysł naniesienia na tkaniny fotogrfii Marylin Monroe (<3) oraz połączenia różu, czerni i bieli, a także za ciekawe formy- zwłaszcza drapowane, sinie zaakcentowane ramiona.
Gucci- bo najchetnij w tego typu kreacjach pokazywałabym się na co dzień :)