czwartek, 27 listopada 2008

Białe góry

Już spadł pierwszy śnieg i, chociaż możliwe, że już o nim zapomnieliśmy, z pewnością jeszcze do nas wróci. Nie wiem, jak Wy, ale ja zimy nie mogę wyobrazić sobie bez jazdy na nartach czy na snowboardzie. Białe szaleństwo to coś wspaniałego, jednak co roku przerażają mnie te wszystkie narciarskie kurtki i spodnie oraz grube wełniane swetry. O ładną, wygodną czapkę oraz ciepłe, stylowe rękawiczki dostosowane do sportu, też nie jest łatwo.
Na szczęście Lacoste w tym sezonie skupiło swoją uwagę na wielbicielach stoków górskich. Ich tegoroczne zasady to: żywe, stonowane kolory (ożywienie szarości dzięki różowym, błękitnym i fioletowym motywom naprawdę cieszy oczy), gruby pleciony dłuuuugi szal, nauszniki (jeszcze nie umarły ;) oraz ogromne, ciepłe rękawiczki z jednym palcem w radosnych kolorach. Poza tym spokojnie możemy zakładać grube wełniane skarpety, a do nich sweter z góralskim wzorkiem, bądź sweter zakrywający co najmniej połowę pupy (ale radzę nie przesadzać jego długością:).



Poza tym, znalazłam ciekawe artykuły na stronach Burtona, Billabong i Femi Pleasure.


Tak stylowy i niestety również.. zametkowany... Ale przecież na logo na piersi wystarczy przyczepić broszkę... :) (by FP of course ;])


Urocza czapeczka z góralskim motywem z Billabong


W takiej kurtce można odciągnąć uwagę nawet od wypożyczonej deski, starych butów i zbyt zaprószonych śniegiem na tylnej części ciała spodni! :D Burton ma gust...

Trzymajcie się stylowo i ciepło na stoku! :*

wtorek, 25 listopada 2008

Geek is hot right now!

Warto wyrzucić już soczewki kontaktowe, a Ugly Betty nie musi już ze wstydem patrzeć w lustrze na swoje ogromne okulary. Wystarczy tylko idealnie do współczesnych trendów dobrać oprawki ;) A to oznacza, że mają być wielkie i ekscentryczne.

na początek w wersji light



Coraz częściej spotykane na imprezach



NYLON promował je już z początkiem letnich imprez

A Sonia Rykiel...

... i Betsey Johnoson uświetniają i "odmładzają" nimi swoje kreacje :)

W wersji MAXI do noszenia na nosie i jako kete
na www.fredflare.com

środa, 19 listopada 2008

Headband (a.k.a. bandana)

Zupełne nie pamiętam, jaka była kolejność... Najpierw Gwiazdy, potem wybieg, czy na odwrót... W każdym bądź razie- próba rozprzestrzenienia nowego trendu powiodła się! Jeszcze w zeszłym roku-mniej znana na ulicy, czy nawet imprezach cieńsza bądź grubsza opaska opuszczona nisko na czoło (bandana) była dziwacznie odbierana. Dziś coraz częściej można spotkać dziewczynę urozmaicającą swoją fryzurę stylizowaną na lata '20 opaską. Dzięki niej można odciągnąć wzrok podziwiających nas od naszej niedoskonałej fryzury, urozmaicić nudny strój, wyróżnić się na imprezie, albo po prostu poczuć się po raz kolejny prawdziwą fashion victim. W tym roku na wybiegach lansują je m.in. Marc Jacobs (w wersji HUGE) i Anna Sui. A w Hollywood? Cóż, to oczywiście młode Gwiazdki uwielbiające przełamywane wybiegowych konwenansów z moda uliczną, gdzie prym wiodą: Mary- Kate Olsen, Lindsay Lohan, Nicole Richie czy Mischa Barton.







Jak widzimy- bandana może być zrobiona ze wszystkiego- aksamitnego sznurka, splecionych ze sobą wstążek, nawet biżuterii (M-K zdarzyło się założyć na czoło łańcuszek,a Nicole- coś na wygląd kolii). Można także udać się do butiku Jacobsa i zakupić coś większego (jak na powyższym zdjęciu :). Tak czy inaczej- bandany powróciły i żadna fashionistka nie powinna z niej rezygnować!

wtorek, 18 listopada 2008

Sukienka na studniówkę- co jeśli nie suknia balowa??

Nie może być zbyt wyzywająca, zatem zbyt krótkie fasony odpadają. W moim wypadku wydelktowanie nie będzie zbyt pretensjonalne, aczkolwiek wolałabym profilaktycznie z tego zrezygnować :) Poza tym- nie chciałabym, żeby nie była zbyt skomplikowana do uszycia, bo potem krawcowe mogą zrobić z tego coś 100x gorszego niż mi się mogło śnić w najczarniejszych snach... A do tego dochodzą jeszcze- naprawdę rzadko do zdobycia w dostępnych dla szarych obywateli hurtowniach tkanin, dobry materiał oraz kolor, który musi być dopasowany do mojego koloru włosów, garnituru partnera, mojej karnacji itd...
A to jeszcze nie wszystko, bo, jeśli o mnie chodzi, nie chcę czegoś zwyczajnego, tylko jak na prawdziwą fashion victim przystało, coś wyróżniającego... Dlatego (po odrzuceniu niektórych projektów Caroliny Herrery, Versace czy de la Renty) wybrałam inspirację Zaciem Posen i jedna z zeszłorocznych modeli Miu Miu. Z tego mi wyszła idealna, lekko wyróżniająca się, niepretensjonalna całość :)

Teraz jedynie muszę liczyć na krawcową i sukna, które zakupię za niedługo ;) A Wy, Moje Drogie, jeśli nie macie pomysłu na ciekawą kreację, przeglądnijcie wybiegi, zdjęcia z gal, bankietów, a nawet zdjęcia gwiazd z tabloidów. Stamtąd zaczerpniecie tyle inspiracji, ze może zaprojektujecie coś także dla swoich koleżanek :D A jeśli nie chcecie nic projektować, i tak skorzystajcie z tych źródeł wiedzy. Przynajmniej wiadome dla Was będzie, czego macie szukać.

sobota, 15 listopada 2008

Daiane Conterato- pełnoletnia sława

Kolejna brazylijska postać, której kariera rozwija się w zawrotnym tempie, chociaż dopiero miesiąc temu skończyła 18 lat. Jej niespotykane rysy twarzy, bardziej wyostrzone, niż u blond piękności na wybiegach, łatwo wpadają w pamięć. Ta twarz połączona z nienaganną, chudą sylwetką oraz zapewne silnym charakterem (co jest niezbędną cechą topmodelki) otwarły jej drzwi do wielu kampanii i dały szanse na pojawienie się na największych pokazach tego roku.
Data i miejsce urodzenia: 17 październik 1990r., Porto Alegre (Brazylia)
Agencje:
Ford Models Brasil, Women Management Milan/ Paris, Supreme New York
Debiut: pokaz Prady w 2006r.
Wymiary:
81-57-86
Wzrost:
178




wtorek, 11 listopada 2008

imprezowy koniec roku

Niestety, bardzo powolnymi krokami zbliża się kolejny rok, ale przed tym wydarzeniem czekają nas Andrzejki, Święta Bożego Narodzenia i oczywiście Sylwester. A na te okazje należy odpowiednio się ubrać. Projektanci proponują mnóstwo sposobów, ale jest jeden motyw, który powtarza się wszędzie i wydaje mi się być idealnym na wszystkie te okazje- nie satyna (choć króluje na wybiegach), nie jedwab, nie tafta, ale cekiny- mnóstwo połyskujących, futurystycznych, klasycznych, stylizowanych na lata '20, '60, '80 kreacji, wyszywanych od początku do końca cekinami.

Kolejno od prawej: Gianfranco Ferre, Sonia Rykiel (x2), Zac Posen, Balmain

poniedziałek, 10 listopada 2008

HIPPIE STYLE

Chociaż w naszych czasach stał się on już ponadczasowy i wydawać by się mogło, że jego potęga nigdy nie przeminie, to w tym roku hippie ubrania naprawdę zbombardowały wręcz sklepy. Jaki jest powód tak mocnego oddziaływania na projektantów przez ten styl w tym sezonie? Cóż.. Może ma to swoje zalążki w głośnej już od miesięcy reaktywacji wielkiego broadway' owskiego musicalu z lat '60- Hair? A może po prostu moc tego trendu rośnie z roku na rok?
W każdym bądź razie na każdym kroku roi się od wielkich, kwiecistych chust, przetartych jeansów, sukienek, tudzież tunik w kwiaty/ kratkę, a w tym sezonie projektanci zaproponowali nam również zamszowe botki z frędzlami (nie wspominając już o torbach, kurtkach, kamizelkach czy szalach). Obowiązkowe dodatki to nisko opuszczona (na czoło) bandana i tona bransoletek oraz naszyjników.



Jeśli uważasz, że ten styl jest dla Ciebie to polecam odwiedzenie takich sklepów jak: Mango, Zara, Camaieau, Bershka i H&M ;)

Zdjęcia pochodzą z kolekcji (kolejno od góry): Anna Sui, Balenciaga, Betsey Johnoson, Dolce&Gabbana, Pucci, Zara, Bershka.

niedziela, 9 listopada 2008

Dżins pod każdą postacią

Jasny, ciemny, przecierany, połatany, podarty... I nieważne, czy jest z niego zrobiona para spodni, sukienka, kombinezon, czy też strój kąpielowy (choć może kąpiel w nim nie jest wskazana). Na wybiegach wciąż króluje dżins. Bo przecież ta tkanina ze wszystkim wygląda efektownie- czy to z dzianinowym sweterkiem babuni, czy z satynową, drapowaną bluzką.




Legginsy nadal będą doceniane!

Ale tym razem obok prostych modeli pojawią się także te w nietypowe wzory. Ważne aby było kolorowo i kobieco.




piątek, 7 listopada 2008

Sukienka na studniówkę...??

Wieszaki w sklepach- od ociupinkę ekskluzywnych, przez te w podrzędnych PRL-owskich domach handlowych, po stoiska na halach hipermarketów, zaczynają powoli uginać się pod ogromnym ciężarem błyszczących, "wymyślnych" sukienek z tafty. Dawniej wielkim faux pas było założenie na studniówkę (oczywiście przez dziewczynę :) kreacji innej niż obcisły, "kuszący" gorset i lejąca, długa spódnica wykonane z tejże tkaniny.
Dziś czasy bynajmniej się nie zmieniły, a może prędzej- gust się nie zmienił. W pierwszej parze poloneza, dziewczyna zazwyczaj ma na sobie, obowiązkowo, opisaną powyżej suknię (w kolorze do wyboru: bordowym, granatowym, czarnym, butelkowym, brązowym, ewentualnie- złotym), natomiast jej partner, z głupkowatym uśmiechem na twarzy, wpatruje się w jej cudownie, obscenicznie wyeksponowany biust (to tłumaczy, dlaczego podniósł swoją fryzurę ogromną, lśniącą jak suknia partnerki porcją żelu).
W tym roku będę miała okazję zaobserwować zjawisko "sukienki wytwornej" i mam nadzieję, ze mile się rozczaruję, jak na razie radzę szerokim łukiem omijać modele zbliżone do zamieszczonego poniżej:


P.S.: Z góry przepraszam, jeśli właścicielowi/ modelce z przytoczonego zdjęcia kiedyś nasunie się ten post pod wzrok, ale niestety, przykłady trzeba czerpać z najpewniejszych źródeł :) --> allegro.pl .

P.S.2.: Jeśli ktoś ma ochotę zapoznać się w ikonografice z tej dziedziny trochę bardziej, zapewniam, że nie jest to trudne zadanie :)

środa, 5 listopada 2008

Świetne dodatki na wiosnę

Style.com nareszcie przedstawiło światu najważniejsze ich zdaniem dodatki na przyszłą wiosnę. Oczywiście, przeciętni ludzie (jak ja) z pewnością nie będą mogli pozwolić sobie na tego typu śliczności, ale za to można wzorować się na kunsztownych dziełach projektantów :)

sobota, 1 listopada 2008

Preepy style in "Gossip Girl"

Kultowy amerykański serial zaczął inspirować nastolatki i projektantów. Latem amerykańskie "Elle" zaprezentowało swoim czytelniczkom kilka propozycji dotyczących ubioru na wzór bohaterek "Gossip Girl". Ja (z racji tego, że tamte pozycje wydawały mi się nie na kieszeń przeciętnej dziewczyny) sama przygotowałam kilka innych ciuszków, które można bez problemu kupić przez internet (i nie tylko ;)



Z racji tego, że już jest jesień, nie szukałam balerinek, natomiast podobne swetry proponuje firma BB Dakota (patrz wyżej).