wtorek, 18 listopada 2008

Sukienka na studniówkę- co jeśli nie suknia balowa??

Nie może być zbyt wyzywająca, zatem zbyt krótkie fasony odpadają. W moim wypadku wydelktowanie nie będzie zbyt pretensjonalne, aczkolwiek wolałabym profilaktycznie z tego zrezygnować :) Poza tym- nie chciałabym, żeby nie była zbyt skomplikowana do uszycia, bo potem krawcowe mogą zrobić z tego coś 100x gorszego niż mi się mogło śnić w najczarniejszych snach... A do tego dochodzą jeszcze- naprawdę rzadko do zdobycia w dostępnych dla szarych obywateli hurtowniach tkanin, dobry materiał oraz kolor, który musi być dopasowany do mojego koloru włosów, garnituru partnera, mojej karnacji itd...
A to jeszcze nie wszystko, bo, jeśli o mnie chodzi, nie chcę czegoś zwyczajnego, tylko jak na prawdziwą fashion victim przystało, coś wyróżniającego... Dlatego (po odrzuceniu niektórych projektów Caroliny Herrery, Versace czy de la Renty) wybrałam inspirację Zaciem Posen i jedna z zeszłorocznych modeli Miu Miu. Z tego mi wyszła idealna, lekko wyróżniająca się, niepretensjonalna całość :)

Teraz jedynie muszę liczyć na krawcową i sukna, które zakupię za niedługo ;) A Wy, Moje Drogie, jeśli nie macie pomysłu na ciekawą kreację, przeglądnijcie wybiegi, zdjęcia z gal, bankietów, a nawet zdjęcia gwiazd z tabloidów. Stamtąd zaczerpniecie tyle inspiracji, ze może zaprojektujecie coś także dla swoich koleżanek :D A jeśli nie chcecie nic projektować, i tak skorzystajcie z tych źródeł wiedzy. Przynajmniej wiadome dla Was będzie, czego macie szukać.

4 komentarze:

  1. fajny blog choć dopiero raczkuje :-)
    mam zapytanie co do sukienek studniówkowych jak się wypowiesz na temat kolorów jaki ma mieć ta wymarzona sukienka czy wszystko dozwolone? i co do krojów bombka, plisowana czy prosta itp.??

    OdpowiedzUsuń
  2. To wszystko zależy od Twojej karnacji i od figury. Jeśli masz nienaganne, szczupłe nogi obowiązkowo- plisowana albo bombka (chociaż na wybiegach przeważają bombki, plisy prezentowane są zdecydowanie rzadziej). Prosta, bądź lekko pofałdowana, jeśli uważasz,że nie masz się czym pochwalić, jeśli chodzi o nogi. Radzę uważać, jeśli chodzi o bardzo długie spódnice. Nie zawsze prezentują się gustownie. Muszą być idealnie dobrane i nie zrobione ze sztywnej tkaniny.

    OdpowiedzUsuń
  3. c.d. :)
    Co do kolorów- zdecydowanie odradzam biel (bo chyba do ślubu jeszcze trochę długa droga). Ostatnio projektanci rezygnują też z jaskrawej żółci i zieleni. Jeśli chcesz się trzymać trendów spróbuj czegoś fioletowego, granatowego, albo czerwonego (z tym ostatnim, lepiej należy być uważnym przy dobraniu dodatków). Modne też są beże, które najlepiej zestawić z czernią/złotem,szarości, koralowy i przygaszony róż. Klasyczna czerń, bądź grafit też mogą być bardzo dobrym rozwiązaniem :)
    Powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moda zasadniczo z pieknem wspólnego. to tka na marginesie, a w odnosnie postu;
    ta wasza '100dniówka' to naprawde tzw bal maturalny. Dla niektórych jedyny prawdziwy bal (nie przyjęcie, impreza) w zyciu, więc może warto by odwołać się do pewnych zasad i sięgnać po strój balowy, czy choćby wieczorowy?
    A wykorzystując modele, które rzekomo są 'super-trendy' i wejda w przyszłym roku częściej mozna narazic sie na smiesznosc niz zadac syzku.

    OdpowiedzUsuń