czwartek, 11 lutego 2010

Alexander McQueen nie żyje...

Ta wiadomość wstrząsnęła całym światem mody. Odszedł wybitny artysta angielskiego wybiegu. 11 lutego został znaleziony w swoim apartamencie w Londynie.

Nikt nie zapomni jego spektakularnych pokazów, z których żaden nie przeszedł bez głośnych i licznych opinii. Jego ostatnie futurystyczne show, a głównie zaprezentowane tam nietypowe buty sprowokowało krytyków do ostrych dysput. Z jednego tygodnia mody na kolejny szokował coraz bardziej.

W 1996r., w wieku zaledwie 27 lat, został ogłoszony projektantem roku. Jego dwudziestoletnia praca ma na swoim koncie także posadę dyrektora artystycznego dla domu Givenchy oraz Gucci. Zachwycał w swoich projektach futurystycznym kontekstem, który coraz to mocniejszym krokiem stąpał po wybiegach.




Jego ostatnie kolekcje (kolejno od lewej z góry: jesień-zima '08/09, wiosna-lato 2009, pre-fall 2008, pre-fall 2009, jesień-zima '09/10, wiosna 2010).




Z pewnością, jeszcze przez długie lata McQueen będzie wspominany, jako jeden z największych osobistości w świecie mody ostatnich dwóch dekad.

Szczególnie polecam artykuł Sarah Mower, dotyczący Jego twórczości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz