Mabille jak zwykle trzymał ubrania w konwencji bardziej młodzieżowej, choć mniej awangardowej, niż Dior. Ta sukienka z brzoskwiniowej satyny jet wspaniała :D (a buty jeszcze lepsze:)
Armani w środku swojej kolekcji, srebrzyste szarości, czernie i biele przełamał żółto-fioletowym combo, które naprawdę było mocnym akcentem na tle całego pokazu. Powrócił do supermodnych podniesionych ramion w rękawach, które sam wylansował w latach '80.
I do tego jeszcze ta cudowna sukienka o kroju tulipana...
Cechy niezmienne u Diora: geometryzujące linie, kontrastujący makijaż i wyrazista talia. Ale każda kolekcja ma w sobie coś niezwykłego. Tym razem- inspirowana kwiecistymi motywami w typie chińskiej porcelany. Galliano lansuje także krótkie przody spódnic, ale dłuższe, ciężko opadające tyły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz